Redaktor Naczelny
Maciej Krzyślak
Ul. 3 Maja 13
35-030 Rzeszów
W nawiązaniu do artykułu redaktora Marcina Kobiałki z dnia 18 maja 2008 pod tytułem „Bunt inżynierów” składam stanowczy protest i żądam sprostowania tekstu , ponieważ nie było wywiadu a tylko rozmowa telefoniczna , która przez autora nie została autoryzowana .
Uważam to za naruszenie moich dóbr osobistych. Redaktor Kobiałka szukał sensacji i poparcia dla idei otwartej wojny niektórych działaczy z Podkarpacia z Polską Izbą Inżynierów Budownictwa. Tymczasem takiego poparcia nie uzyskał i spróbował stworzyć mit nie mający odzwierciedlenia w rzeczywistości .Poruszaną w artykule sprawę kadencyjności rozstrzygnie Zjazd Krajowy , a nie sugestie grupki działaczy z Podkarpacia.
Natomiast z treści artykułu wynika , że Pan Kobiałka został wprowadzony w błąd i nie zrozumiał roli i zadań samorządu zawodowego inżynierów budownictwa , które szczegółowo określa ustawa .
Izba Inżynierów Budownictwa zarówno na szczeblu krajowym jak i w okręgach sprawuje nadzór nad należytym wykonywaniem zawodu , reprezentuje swoich członków , ustala zasady etyki zawodowej i egzekwuje ich realizację przez członków izby , nadaje uprawnienia budowlane , dba o podnoszenie kwalifikacji zawodowych poprzez organizację szkoleń również z funduszy Unii Europejskiej , opiniuje projekty ustaw związanych z budownictwem , prowadzi działalność samopomocową .
Realizacja tych zadań wymaga przybliżenia struktur izby do swoich członków , a więc oprócz siedziby należy tworzyć delegatury w terenie , żeby ułatwić dostęp poszczególnych osób do administracji izby w celu załatwienia spraw bieżących .Posiadanie własnej siedziby nie jest pomysłem Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa tylko właśnie izb okręgowych i znakomicie ułatwia prace oraz zwalnia z zależności od właścicieli obiektów , szczególnie tej finansowej .
Z artykułu tendencyjnie opracowanego , wynika fałszywie coś zupełnie innego .
Dla podkreślenia konieczności posiadania własnej siedziby i biur w terenie wypadałoby wskazać , że większość izb okręgowych działa szerokim frontem w ramach tzw. zespołów merytorycznych czy formalno-prawnych i muszą one mieć miejsce do spotkań i swojej działalności .Ponadto członek izby musi mieć możliwość kontaktu bezpośredniego z osobami pełniącymi funkcje w samorządzie . Delegatury terenowe odgrywają też niepoślednią rolę przy organizacji szkoleń na swoim obszarze .
Mam nadzieję , że tych parę uwag co do zadań samorządu zawodowego inżynierów budownictwa rozszerzy Panu Redaktorowi Kobiałce spojrzenie na działalność izby .
Przewodniczący Wielkopolskiej Okręgowej
Izby Inżynierów Budownictwa
Mgr inż. Jerzy Stroński